FESTIWAL FILMOWY "KinoPozaKinem FILMOWA GÓRA 2011"


KINO EKSPERYMENTALNE
"PLASTICINE DREAMS" - Michał Leśniewski
"KAME" - Michał Klimaszewski
"OTO JEST PYTANIE" - Krzysztof Głusza
"POMIĘDZY (1/2)" - Marcin Droba
"APOKRYF" - Wojciech Kukuła
"ALCHEMY ALLOY" - Katarzyna Janusz
 
PRĄDY.

Stara prawda filmowa mów, że filmy dzielą się tylko na te DOBRE i te ZŁE. Można je sobie szufladkować, dzielić, stwarzać kategorie. Owszem, bo to ułatwia poruszanie się w gąszczu technik realizacyjnych reżyserskich wizji, sposobów interpretacji fabuły, czy nawet jej braku.
Jak każdy porządny festiwal i FILMOWA GÓRA ma swoje kategorie. Według mnie obecny podział nie jest do końca szczęśliwy. Poszczególne filmy pokazywane w danych blokach tematycznych bardzo często się pokrywają, lub nawet zaburzają narzucony festiwalowo porządek merytoryczny. Ale cóż festiwal ma niespełna dwa lata, a ekipa realizująca go dopiero się stabilizuje i określa wykonawczo. Nie można, więc bezwzględnie krytykować prób wyłuskania określonych prądów twórczych z bardzo młodego również polskiego kina offowego. Na przykład LUDZIE TOKSYCZNI i LUDZKI DRAMAT mogłyby mieć wspólny mianownik; PROBLEM.
Jest jednak prąd filmu autorskiego, który jest tak obszerny jak całe zjawisko kina niezależnego.

KINO EKSPERYMENTALNE.

Jak sama nazwa wskazuje nie do końca zbadane są jego obszary. Nawet przez samych jego twórców. Są ,więc zakręcone fabuły, impresje, teledyski, filmowe poematy i peformance, prowokacje, wyznania itd., itp. Ta różnorodność przekłada się również na techniki realizacyjne. Są, więc filmy realizowane tradycyjnymi środkami, animacje komputerowe, obrazy nagrywane poklatkowo czy próby scalenia kilku technik w jednym dziele filmowym. Z racji tego, tego, że zazwyczaj są to filmy niezwykle pracochłonne, to ich długość najczęściej nie przekracza kilkunastu minut.
Nie muszę, więc chyba tłumaczyć, dlaczego unikam omówienia poszczególnych filmów w ramach prezentacji KINA EKSPERYMENTALNEGO. Zwłaszcza, że wieczór Filmowej Góry poświęcony temu nurtowi obejmował rekordową liczbę, bo ponad 20, tytułów. Pozwolę sobie jednak zwrócić tu uwagę na zestaw filmów grupy KOBAL+MASA założonej przez studentów poznańskiej ASP. Kilkanaście tytułów przez nich zaprezentowanych już by starczyło na niezłą ucztę dla smakoszy kina niezależnego. Z absolutnie odmiennych powodów wyróżniał się tu monolit KATARZYNY JANUS, jakim był kontrowersyjny w swej prostocie teledysk ALCHEMY ALLOY. Wyróżnić również, dlatego, że autorkę poznajemy też w diametralnie różnej autoprezentacji. Chodzi tu o WĘDROWNĄ LEKCJĘ MUZYKI prezentowaną w ramach kategorii DOKUMENT I PARADOKUMENT. Publiczność zielonogórska z pewnością też wyróżniła jedyny w tej kategorii kilkudziesięciominutowy film OBCY W MOIM MIEŚCIE. Powód jest prosty; autorem jest Zielonogórzanin MATEUSZ JARŻA. Trzeba powiedzieć, że pomimo mankamentów technicznych zwracał on swoją uwagę śmiałym skojarzeniem technik realizacyjnych. Również sam pomysł potraktowania hollywoodzkiej ikony OBCEGO jako próbę zinterpretowania braku tolerancji i ... alienacji popeerelowskim społeczeństwie godne jest uznania.

L'UMIEEROWSKI WYTRYCH

Jak powiedziała pewna osoba z publiczności; „Kino eksperymentalne z racji, wciąż nie zbadanych obszarów poznawania gwarantuje podwójną dawkę doznań.". Możemy być jednak pewni, że nawet niezbadane obszary filmowe nie burzą w żaden sposób praw2a o którym mówiłem na początku. Próg drzwi do filmowej nadprzestrzeni odkrytej przez braci L'umierre przekroczą tylko ci, którzy w sobie znajdą do nich własny oryginalny wytrych.

[youtube:http://youtube.com/watch?v=FDFVxDSgXhE]
 

Od 2010 roku Filmowa Góra nominuje do Nagrody Polskiego Kina Niezależnego im. Jana Machulskiego


Wspiera nas:


Współorganizatorzy FG:





Wyszukiwarka

Odwiedziny


Wczoraj : 139